W październiku 2010 roku w Warszawie odbył się V Kongres Obywatelski organizowany przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Główne hasło spotkania brzmiało : „Idea Polski XXI wieku. Podmiotowi Polacy – Podmiotowa Polska.”. Jednym z uczestników tego wydarzenia był Aleksander Kwaśniewski, który w swojej wypowiedzi stwierdził, że społeczeństwo obywatelskie to sukces Polski i nie stanowi ono jedynie hasła, lecz stało się faktem1. Należy przyznać, że to bardzo odważne stwierdzenie, pan prezydent musiałby poprzeć je solidną argumentacją, dlatego jeszcze bardziej ciekawym zajęciem będzie dla mnie próba weryfikacji tej hipotezy. Najlepiej będzie, jeśli zacznę od wyjaśnienia czym właściwie jest społeczeństwo obywatelskie. Jest to temat bardzo popularny – literatura dostarcza ogromnej ilości przykładów, dlatego skonstruowanie jednej i ostatecznej definicji może przysporzyć pewnych problemów, dlatego postaram się ująć te kwestie, które w mojej opinii wydają się być najbardziej istotne.
Jednym z tych, którzy podjęli się próby zdefiniowania pojęcia społeczeństwa obywatelskiego był amerykański socjolog Edward Shils. Zwrócił on szczególną uwagę na następujące elementy je tworzące. Po pierwsze zbiorową samoświadomość2 Michalski K. (red.), Europa i społęczeństwo obywatelskie. Rozmowy w Castel Gandolfo, Kraków 1994.], której głównym trzonem jest zainteresowanie członków danej zbiorowości ich wspólnym dobrem. Bierze się to z faktu, iż w świadomości współobywateli istnieje konstrukt „my” jako określenie wspólnoty, jedności, które zobowiązuje ich do działania na rzecz wspólnego dobra. Po drugie podkreślił publiczny charakter tego typu społeczeństwa. Tak przechodzimy do następnego wyróżnika, czyli sieci rozmaitych powiązań między jednostkami powstałych m.in. dzięki interakcjom, wspólnej wiedzy, ideałom, interesom czy także wspólnej przeszłości. Dużą rolą w tworzeniu tych powiązań odznacza się fakt, iż uczestniczą one we wzajemnej wymianie wytwarzanych przez siebie dóbr. Jednakże „wyróżnikiem społeczeństw obywatelskich jest to, że ich elementy powiązane są wzajemnie dzięki wspólnej czy też zbiorowej samoświadomości wspólnego uczestnictwa w społeczeństwie”3. Czwartym filarem jest obywatelskość rozumiana jako ”swoisty światopogląd i dyspozycję społeczeństwa, wywodząca się z uczestnictwa jednostek w jego zbiorowej samoświadomości”4. Wiąże się to ze świadomą rezygnacją z niektórych działań na rzecz tych pełnionych w celach obywatelskich. Upowszechnienie tej postawy wpływa na stan równowagi pomiędzy poszczególnymi elementami społeczeństwa, które ze sobą rywalizują.
Piotr Gliński proponuje nieco inny model społeczeństwa obywatelskiego, na który składają się następujące cechy5 Gawin D. (red.), Homo Eligens społeczeństwo świadomego wyboru, Warszawa 2010.]: na początek wymienia funkcjonowanie zróżnicowanej struktury grup interesów, tworzonych oddolnie i spontanicznie, niezależnie od struktur państwowych. Nie mają one wyłącznie charakteru ekonomicznego – wiele z nich odnosi się do tematyki społecznej, religijnej, kulturowej, politycznej etc. Kolejną cechą jest tolerancja społeczna oraz umiejętność stosowania socjotechniki obywatelskiej (ma tu na myśli funkcjonowanie instytucji zajmujących się mediacjami i negocjacjami). Następnie należy wspomnieć o publicznym statusie grup interesów, co wyraża się w społecznej akceptacji prawa do działania i obrony swoich interesów. Omawiany przeze mnie typ społeczeństwa nie może istnieć bez wzorów zachowań obywatelskich ( to m.in. takie cechy jak aktywność indywidualna, zaangażowanie społeczne, poczucie więzi grupowych, samoorganizacja, kreatywność czy też cnoty obywatelskie, czyli szczególne cechy odnoszące się bezpośrednio do troski o dobro wspólnoty). Obywatele powinni także posiadać wiedzę obywatelską. Wymiar etyczny jest ostatnią cechą, na jaką uwagę zwraca autor.
Kategorią, która może zwiększyć sprawność społeczeństwa oraz w znacznym stopniu ułatwić skoordynowanie jego działania jest kapitał społeczny. Bez niego niemożliwym byłoby osiągnięcie pewnych, istotnych dla danej społeczności celów, jest on zatem produktywny. Kapitał społeczny odnosi się do takich cech organizacji społeczeństwa jak zaufanie, normy społeczne i powiązania (sieci stowarzyszeń)6. Szczególne znaczenie dla tworzenia się społeczeństwa opartego na samoorganizacji obywateli ma poziom zaufania społecznego. „Zaufanie to mechanizm oparty na założeniu, że innych członków danej społeczności cechuje uczciwe i kooperatywne zachowanie oparte na wspólnie wyznawanych normach”7. Francis Fukuyama zwraca uwagę na fakt, że kapitał społeczny, zasadzający się głównie na zaufaniu (w sferze publicznej) jest bardzo przydatny i ma poważny wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa w takich jego wymiarach jak na przykład: gospodarka, sfera działalności wspólnotowej a także efektywność pracy. Zaufanie społeczne wiąże się jeszcze, między innymi, z jednym bardzo ważnym aspektem. Mianowicie różne społeczeństwa przejawiają różne formy organizacji społecznej. Podczas gdy jedne są w stanie budować rozległe kolektywy stworzone z bardzo odmiennych obywateli, stowarzyszenia i organizacje; inne preferować będą rodzinę i związki oparte na pokrewieństwie. Społeczeństwa, które obdarzają zaufaniem głównie swoich najbliższych nazywać będziemy familistycznymi. Nie są one w stanie wytworzyć opisanych przeze mnie struktur, zatem wykształcenie wśród nich postawy obywatelskiej i wykrystalizowanie się społeczeństwa obywatelskiego będzie bardzo utrudnione, o ile w ogóle nie niemożliwe. Natomiast społeczeństwom o wysokim poziomie generalnego zaufania społecznego (zorientowanym na grupę) dużo łatwiejsze będzie wytworzenie silnych struktur spontanicznych. Zatem znaczącą podwaliną pod budowę społeczeństwa obywatelskiego jest wysoki poziom zaufania społecznego.
W tym miejscu należy odwołać się do badań i zweryfikować, jaki jest stan zaufania społecznego wśród naszych rodaków. Jak pokazują zestawienia, Polacy swoich najbliższych obdażają niemalże nieograniczonym zaufaniem8.]. Aż 96% ufa swojej rodzinie, 90% znajomym, 87% dalszym krewnym. Bardzo interesującym jest fakt, iż przy określaniu zaufania wobec współmałżonków czy rodziców dominują odpowiedzi spolaryzowane (80%) a przy odpowiedziach dotyczących dalszych krewnych czy znajomych dominujące odpowiedzi są już bardziej umiarkowane („raczej mam zaufanie”) i wynoszą kolejno 51% i 68%. Jeśli zaś chodzi o sferę publiczną, to aż 72% respondentów opowiada się za zachowaniem ostrożności niż zbytnią otwartością na nieznajomych. Reasumując, jeśli zaufanie społeczne ujmować będziemy jako warunek konieczny Polacy stoją na początku bardzo długiej drogi wiodącej do społeczeństwa opartego na samoorganizacji obywateli.
W ubiegłym roku CBOS opublikował raporty badawcze związane z problematyką stanu społeczeństwa obywatelskiego w naszym kraju. Badano go w różny sposób, np. poprzez oszacowanie poziomu aktywności społecznej. Jednakże zanim do niego przejdę warto byłoby zatrzymać się na moment przy samej charakterystyce sektora non-profit w Polsce. Według broszury GUS-u na koniec 2005 roku liczba aktywnych, samodzielnych podmiotów trzeciego sektora wynosiła niespełna 67,5 tysiąca jednostek9.].
- Interia Pl/pap, Kwaśniewski: Społeczeństwo obywatelskie w Polsce jest faktem, http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/ news/kwasniewski-spoleczenstwo-obywatelskie-w-polsce-jest-faktem,1548590 , dostęp: 13.05.2011. ↩
- Shils E., Co to jest społeczeństwo obywatelskie?, [w: ↩
- ibidem ↩
- ibidem ↩
- Gliński P., O społeczeństwie obywatelskim w Polsce: teoria i praktyka, [w: ↩
- Sztompka P., Socjologia. Analiza społeczeństwa, Kraków 2002 ↩
- Fukuyama F., Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Warszawa 1997. ↩
- CBOS, Zaufanie społeczne. Komunikat z badań, Warszawa 2010, [dostęp online : http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2010/K_029_10.PDF ↩
- GUS, Sektor non-profit w Polsce. Wybrane wyniki badań zrealizowanych przez GUS na formularzach SOF, Warszawa 2009, [dostęp online: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_Sektor_non_profit_w_Polsce.pdf ↩